Nowy rozdział w historii szkoły

3 Wrzesień 2013 at 20:28

 

W roku szkolnym 2010/2011 w III LO zapoczątkowano spotkania z młodzieżą z Izraela. Naszym partnerem jest szkoła z Ma’ale Adumin. Mamy nadzieję, że w ramach corocznych spotkań nawiążą się przyjaźnie, że taka szkoła jak nasza, z taką historią tolerancji, której absolwentami są m.in. Julian Tuwim i Jan Karski, zda egzamin dojrzałości i zmieni obraz naszego miasta,które postrzegane jest jako bardzo antysemickie. Poznanie drugiego człowieka,jego kultury, religii i tradycji prowadzi do zrozumienia, otwartości i tolerancji.

26.08.2010 w godzinach popołudniowych odbyło się spotkanie na terenie szkoły, młodzież bawiła się świetnie – były śpiewy i tańce oraz rozmowy na wszystkie tematy.

Izraelscy opiekunowie, czyli Ayala, Dudi i przewodniczka, spotkali się z dyrekcją szkoły i nauczycielami – było bardzo sympatycznie.

Następnego dnia, czyli 27.08.2010 spotkaliśmy się wszyscy w Parku Promienistych przy pomniku Pękniętego Serca Matki (dawny teren obozu dla dzieci w Łodzi), by oddać hołd pomordowanym tam dzieciom, odczytany był Kadisz oraz wiersz Antoniego Słonimskiego „Elegia żydowskich miasteczek” w języku hebrajskim i po polsku. Po tej uroczystości udaliśmy się na stację Radegast, gdzie zwiedziliśmy muzeum i tam też nastąpiło pożegnanie grupy izraelskiej, która udawała się w dalszą podróż do Krakowa.

Pożegnaniom nie było końca, wszyscy musieliśmy obiecać, że będziemy w stałym kontakcie mailowym i oczywiście przyjedziemy do Izraela z rewizytą.

 

Młodzież naszej szkoły biorąca udział w tym spotkaniu była zaskoczona serdecznością i otwartością uczniów z Izraela, z którymi znali się tylko poprzez kontakt mailowy. Oto niektóre z ich wypowiedzi po spotkaniu:

 

Z początku nie chciałam wziąć udziału w spotkaniu z młodzieżą z Izraela, bo niby o czym mielibyśmy rozmawiać? O wojnie, o antysemityzmie, o obozach koncentracyjnych? Jednak w domu rodzice przekonali mnie, że powinnam się z nimi spotkać. Bo nawet jeżeli miałabym z nimi rozmawiać na wyżej wymienione tematy to czemu by nie? I tak zapisałam się, na początku uważałam, że będzie to sztywne, nudne i zupełnie niepotrzebne spotkanie. Okazało się inaczej… Żydzi to bardzo otwarci, sympatyczni, uśmiechnięci ludzie, potrafią rozmawiać z Tobą, a za chwilę zaczynają śpiewać i tańczyć. My, Polacy nie jesteśmy aż tak otwarci, jesteśmy jednak skryci i wstydliwi. Moje odczucia i wrażenia po spotkaniu są jak najbardziej pozytywne. Po spotkaniu uważałam, że to koniec, spotkali się z nami, pogadali, pojechali i już. Ale po jakimś tygodniu od spotkania na jednym z portali społecznościowych pojawiła się pierwsza wiadomość od nich, potem druga trzecia i kolejne. Jedyne, co mi się nie podobało, to nie to, że ochroniarz śledził wszystkie ruchy, ale czas, za krótki czas, jaki razem spędziliśmy. Była to moja pierwsza taka styczność z Żydami, mam nadzieję, że nie ostatnia.

Natalia Pilarska

 

Zanim przystąpiłam do tej wymiany, miałam pewne wątpliwości. Nie byłam pewna czy ta młodzież okaże się choć trochę podobna do nas i bałam się, że różnica kulturowa okaże się być zbyt duża, by nawiązać z nimi dobry kontakt. Już w pierwszych chwilach naszego spotkania okazało się, jak bardzo się pomyliłam. Okazali się oni być bardzo otwartymi i radosnymi nastolatkami, którzy również chcą kontaktu z obcokrajowcami, potrafią z nimi rozmawiać zupełnie normalnie. Pomimo pewnych barier językowych udało nam się zawrzeć znajomości, które do dziś są podtrzymywane i mam nadzieję, że będą jeszcze długo.

Aleksandra Olejnik

 

Dnia 26 i 27 sierpnia uczestniczyłam w wymianie młodzieży z Izraela. Grupa liczyła 45 osób – w tym większość dziewczyn. Bardzo obawiałam się tego spotkania, ponieważ bałam się, że mogę sobie nie poradzić, tzn., że z emocji nie będę wiedziała, co powiedzieć. Pierwszego dnia około godziny 17.30 przywitaliśmy ich w auli, gdzie przygotowaliśmy poczęstunek i rozdaliśmy im okolicznościowe pamiątki. Szybko okazało się, że są to bardzo otwarci i weseli ludzie, kiedy przełamałam barierę językową, wszystko poszło łatwo, usiedliśmy w kółku i słuchaliśmy ich piosenek. Zaprzyjaźniłam się z jedną dziewczyną w moim wieku, której ojciec urodził się w Szczecinie. Niestety na dłuższe rozmowy czasu było mało, bowiem o określonej porze  musieli wracać do hotelu. Następnego dnia spotkaliśmy się w Parku Promienistych przy pomniku Złamanego Serca. Następnie udaliśmy się na stację Radegast, gdzie w wagonach usłyszeliśmy smutną opowieść i było widać jak wszyscy są strasznie zżyci ze sobą w takich chwilach. Później  niestety nastąpił czas pożegnania. Mimo tego, iż opisane spotkanie trwało tak krótko, to bardzo mi się podobało!

Weronika Tomala

 

W moim odczuciu ta wymiana była świetnym doświadczeniem. Spotkały się dwie grupy z różnych światów. O różnych obyczajach, prawach, poglądach, religii i mentalności. Nastąpiła świetna komunikacja dzięki otwartości młodzieży z Izraela. Zarażono polską grupę pozytywną atmosferą, śmiechem, otwarciem na innych ludzi. Dowiedzieliśmy się trochę o nich, a oni o nas. Z pewnością cała grupa polska chciałaby wiedzieć więcej o izraelskiej młodzieży ;). Jedynym minusem wymiany było bardzo mocne ograniczenie w czasie, które tworzyło pewien rodzaj napięcia, pośpiechu, wywoływało swojego rodzaju harmider. Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z wymiany. Bardzo polubiłem młodzież, która zawitała do naszego miasta i jestem pod wielkim wrażeniem ich otwartości i umiejętności nawiązywania więzi koleżeńskich. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać w tak licznym, wesołym towarzystwie.

Tomasz Blumental.

 

Bardzo dziękuje wszystkim, którzy wzięli udział w spotkaniu, chciałabym również podziękować Wydziałowi Promocji Miasta przy Urzędzie MiastaŁodzi za hojne wsparcie w postaci gadżetów i publikacji promujących Łódź, które to w prezencie otrzymali nasi izraelscy partnerzy. 

Koordynator wymiany

Izabela Kowalczyk