Pogoria 2015

7 Kwiecień 2015 at 16:26

 

Jak co roku uczniowie naszej szkoły przez tydzień mogli wcielić się w załogę żaglowca STS Pogoria na

wodach Morza Śródziemnego. Chętnych, jak zwykle, nie brakowało. Po kilku miesiącach oczekiwania

wreszcie nastał 20 marca – dzień wyjazdu. Jeszcze w czasie podróży Kapitan Andrzej Potulski

przydzielił nas do wacht, oficerowie wyznaczyli nam miejsca zakwaterowania. Podekscytowani

i niezrażeni niczym chłonęliśmy dziwne słowa: kambuz, kubryk, rękaw prawy, nie wiedząc, jakie

atrakcje zapowiadają. Następnego dnia dotarliśmy do włoskiego portu Civitavecchia, gdzie czekała

dostojna barkentyna Pogoria wraz ze stałą załogą – bosmanem Henrykiem, mechanikiem Mirkiem i

nieocenionym kucharzem Sylwkiem.

Nie traciliśmy jednak ani chwili i po pobieżnym zapoznaniu się ze statkiem wraz z opiekunami ,

p.Agatą Bartoszewską i p. Julią Gruszecką przejechaliśmy pociągiem do oddalonego o ok.70 km

Rzymu. Choć nie zabawiliśmy tam długo, Koloseum, Watykan i Plac wraz ze Schodami Hiszpańskimi

urzekły nas swoim pięknem i śródziemnomorskim klimatem. Tam też pochłanialiśmy pierwsze

specjały włoskiej kuchni, a po ich skosztowaniu nikt już nie miał wątpliwości, że znajduje się w

słonecznej Italii. Wieczorem wróciliśmy na pokład żaglowca, na własne koje. Następnego dnia

od rana czekało nas szkolenie żeglarskie prowadzone przez oficerów. Zgodnie z

przewidywaniami najbardziej ekscytującym elementem nauki było wchodzenie na reje.

Odważnym wspinaczom morze odwdzięczyło się pięknymi widokami z wysokości. Wkrótce

po ćwiczeniach wypłynęliśmy na otwarte morze, a nasz „czwarty jubileuszowy rejs Trójki”

oficjalnie się rozpoczął. Mimo iż bardzo szybko część naszej załogi poznała prawdziwy „smak”

ciągłego falowania na wodzie, wszyscy dzielnie wypełniali wyznaczone im obowiązki, a dobry

humor pomagał w pokonaniu albo raczej polubieniu morskiej choroby. Wykonywanie prac

żeglarskich dawało nam nie tylko sporo satysfakcji, nabyliśmy dzięki nim wielu ciekawych

umiejętności, nauczyliśmy się odpowiedzialności, a przede wszystkim dbania o

bezpieczeństwo swoje i innych.

Wyprawa Pogorią nie wiązała się jednak tylko z realizowaniem przydzielonych zadań.

Podczas kilku dni żeglugi zobaczyliśmy miejsca, które wcześniej mogliśmy podziwiać jedynie

na kartach najpiękniejszych atlasów i turystycznych folderów. Opływając Korsykę,

odwiedziliśmy Bonifacio i Przylądek Porto, który stanowi część rezerwatu przyrodniczego

Scandola. Pod koniec morskiej przygody dotarliśmy do skromnego, niezwykle uroczego

włoskiego Portovenere, a piękna pogoda dodatkowo umilała nam spacer po wąziutkich

uliczkach. Rejs kończył się w Genui. Przed zjedzeniem ostatniej kolacji przygotowanej na

pokładzie żaglowca, zwiedziliśmy Stare Miasto, ciesząc się promieniami

śródziemnomorskiego słońca. Potem już tylko powrotna podróż i relacje zdawane w domach

nareszcie spokojnym rodzicom.

Nie ma wątpliwości, że rejs ten pozostanie we wspomnieniach wszystkich uczestników na

długi czas. Jedni zdecydowali, że nigdy więcej… większości pozostało czekać, by za rok

ponownie spotkać się na morzu. Planowany wstępnie termin „piątego jubileuszowego rejsu

Trójki” to ostatni tydzień przed zimowymi feriami – luty 2016. Do zobaczenia.

Alicja Owczarek