Pogoria 2015
Jak co roku uczniowie naszej szkoły przez tydzień mogli wcielić się w załogę żaglowca STS Pogoria na
wodach Morza Śródziemnego. Chętnych, jak zwykle, nie brakowało. Po kilku miesiącach oczekiwania
wreszcie nastał 20 marca – dzień wyjazdu. Jeszcze w czasie podróży Kapitan Andrzej Potulski
przydzielił nas do wacht, oficerowie wyznaczyli nam miejsca zakwaterowania. Podekscytowani
i niezrażeni niczym chłonęliśmy dziwne słowa: kambuz, kubryk, rękaw prawy, nie wiedząc, jakie
atrakcje zapowiadają. Następnego dnia dotarliśmy do włoskiego portu Civitavecchia, gdzie czekała
dostojna barkentyna Pogoria wraz ze stałą załogą – bosmanem Henrykiem, mechanikiem Mirkiem i
nieocenionym kucharzem Sylwkiem.
Nie traciliśmy jednak ani chwili i po pobieżnym zapoznaniu się ze statkiem wraz z opiekunami ,
p.Agatą Bartoszewską i p. Julią Gruszecką przejechaliśmy pociągiem do oddalonego o ok.70 km
Rzymu. Choć nie zabawiliśmy tam długo, Koloseum, Watykan i Plac wraz ze Schodami Hiszpańskimi
urzekły nas swoim pięknem i śródziemnomorskim klimatem. Tam też pochłanialiśmy pierwsze
specjały włoskiej kuchni, a po ich skosztowaniu nikt już nie miał wątpliwości, że znajduje się w
słonecznej Italii. Wieczorem wróciliśmy na pokład żaglowca, na własne koje. Następnego dnia
od rana czekało nas szkolenie żeglarskie prowadzone przez oficerów. Zgodnie z
przewidywaniami najbardziej ekscytującym elementem nauki było wchodzenie na reje.
Odważnym wspinaczom morze odwdzięczyło się pięknymi widokami z wysokości. Wkrótce
po ćwiczeniach wypłynęliśmy na otwarte morze, a nasz „czwarty jubileuszowy rejs Trójki”
oficjalnie się rozpoczął. Mimo iż bardzo szybko część naszej załogi poznała prawdziwy „smak”
ciągłego falowania na wodzie, wszyscy dzielnie wypełniali wyznaczone im obowiązki, a dobry
humor pomagał w pokonaniu albo raczej polubieniu morskiej choroby. Wykonywanie prac
żeglarskich dawało nam nie tylko sporo satysfakcji, nabyliśmy dzięki nim wielu ciekawych
umiejętności, nauczyliśmy się odpowiedzialności, a przede wszystkim dbania o
bezpieczeństwo swoje i innych.
Wyprawa Pogorią nie wiązała się jednak tylko z realizowaniem przydzielonych zadań.
Podczas kilku dni żeglugi zobaczyliśmy miejsca, które wcześniej mogliśmy podziwiać jedynie
na kartach najpiękniejszych atlasów i turystycznych folderów. Opływając Korsykę,
odwiedziliśmy Bonifacio i Przylądek Porto, który stanowi część rezerwatu przyrodniczego
Scandola. Pod koniec morskiej przygody dotarliśmy do skromnego, niezwykle uroczego
włoskiego Portovenere, a piękna pogoda dodatkowo umilała nam spacer po wąziutkich
uliczkach. Rejs kończył się w Genui. Przed zjedzeniem ostatniej kolacji przygotowanej na
pokładzie żaglowca, zwiedziliśmy Stare Miasto, ciesząc się promieniami
śródziemnomorskiego słońca. Potem już tylko powrotna podróż i relacje zdawane w domach
nareszcie spokojnym rodzicom.
Nie ma wątpliwości, że rejs ten pozostanie we wspomnieniach wszystkich uczestników na
długi czas. Jedni zdecydowali, że nigdy więcej… większości pozostało czekać, by za rok
ponownie spotkać się na morzu. Planowany wstępnie termin „piątego jubileuszowego rejsu
Trójki” to ostatni tydzień przed zimowymi feriami – luty 2016. Do zobaczenia.
Alicja Owczarek